Sobotnia ochota
Masz wolne w tą sobotę?
Mam na Ciebie ochotę.
Czy chcesz mnie widzieć jeszcze?
Czy dopiero jak Cię popieszczę?
Ja już w czwartek, nie teraz,
chciałem Cię tulić nie raz.
Poniedziałki były smutne,
a te wtorki wręcz okrutne.
Środy już mijały lepiej,
czwartki przeważnie mniej.
Te słowa w piątek kreślę.
Chcesz? Jutro siebie Ci podeślę.