Inne
-
Karoten
Mam zamiar przeprosić się
z moją… marchewką.Dni mijają, latka lecą, a ona była
dla mnie swego rodzaju podnietą.Nie wiem jak ją zacząć…
Chciałbym tak: przepraszam,
yyy, żeee… panią nie używałem.
Ona: – Wystarczy mnie wziąć znów.
Nie pamięta pan jak smakowałam?
Jestem zdrowa, na buzi czerwona!
Chce mnie pan brać?
Zapraszam na stragan,
przeprosiny zbędne.
Słowa ponętne? –
Ja: – Cha, ba…- -
Zombie XXI wieku
Tak oszczędni
Oszczędni w słowa
Gesty, ukłony dla Platona
Nie szczędząc trudu w tym
By zachować twarz
Raz po razOszukani przez marzenia
Zawiedzeni przez ludzi
Bezsilni wobec miłości
Zrezygnowani na życie
Obojętni na innych
Desperaci pełną gębą
Bez duszy jakiejkolwiek
Już wszystko w czarnych barwachTo do was:
Już nie żyjecie
Na was już pora -
Rotacja
W/g niektórych świat nie kręci się wokół słońc, kręci się wokół nas.
Głodne zwierzęta się kręcą, dzieci się kręcą, trybiki w naszym codziennym życiu zgodnie się zazębiają.
Nie, obieg zamknięty – ciągle coś nami kręci, mimo innych naszych chęci.
A co? Ziemia i wszystkie na niej stworzenia.
-
Tyle lat
Nadal kocham „Starą” i „Franię”
Ich spojrzenia, ich działanie
Choć pochodzą od komuny
Są powodem do mej dumyWierny mąż, czyste ciuchy
-
Polemika po krótkim rozstaniu
– Dobranoc moja Piękna Znajomości
– Dobranoc J.
– Nie poznajesz mnie? Mam pełne imię.
Czy już jestem kimś innym?
– Może
– Już inna?
– Być może…
– Powód?
– Musi być?
– Tak? Coś zabolało w klatce piersiowej
– Mostek?
– Głębiej
– Co leży pod mostkiem?
– Dziwnie nazwany narząd, który jest używany
do różnych celów, raczej głównych
– Nie wiem jak Twoje narządy, ale moje
używają się samoczynnie
– A może zużywają?
– Też
– Bicie serca, oddech – samoczynnie –
jedno i drugie działa jak automat.
Po co nam głowa, która tylko „bruździ”,
w zapędach zwykłej, naszej intuicji?
Czy przyjaźń damsko – męska jest możliwa?
– Podchwytliwe pytanie
– Trudne, ale wykonalne
– (bez odzewu)
– Czy można lubić kogoś dziś, jutro nie,
bo np. jakąś głupotą podpadnie?
– Wszystko można, ładnie, dobrze, ale…
nie wszystko jest super, doskonałe.
Nie zastanawiam się teraz, można zawsze.
Odpowiedź po latach przyjdzie sama przecież.Czy to bierne, zwykłe nawiązanie,
nie jest już pewnym wskazaniem?
Czy już samo to, nie świadczy o tym,
że rozmawiamy o czymś podobnym?Dwa zdania na dobranoc, nim wżdy zasną.
Rozstania nie są przecież rzeczą łatwą.
Pustka robi swoje, pod mostkiem coś broi
…w narzędziu, które czasami boli,
lecz jednak nie jest tylko Twoim. -
Zimno – ciepło
Brrr…
Zimno nie powinno skazywać nas na
i do ograniczania naszych radości.
Chłód wszelako, wielce rozumiany
nie powinien być zbyt dumny z tego,
że ma liczne, ogromne umiejętności.Chłód i zimno, to pary pospolite,
które pragną darmo się rozgrzać.
Ogrzać w zimnych, ciemnych płomieniach,
które posiadamy w sobie niejednokrotnie.One wiedzą kiedy „zapałek” nam brak.
Wtedy uderzają z wielkim zapałem,
ku swej bałwochwalczej, drętwej chwale,
by zniszczyć w nas chęć wzniecania ciepła.
By ukierunkować ją w dół, by uległa zimnej skale.
Strącając wszystko w otchłań zapomnienia…
o tym, jak przy ogniu było wspaniale.Skaczesz po „lodowcach” od zarań,
jak mała, nieupomniana sarenka?.
Brawo! Nadal bądź łaknąca wolności.
Biegaj po otwartych przestrzeniach,
łąkach żyznych w samosiejki mądrości.Nie potknij się, nie upadnij w wąską,
ciemną, czeluść bezimiennego zatracania się.
Przykrytą śniegiem hipokryzji innych,
mamiącą zimnymi płatkami obłudnych słów.A jeśli już, to miej przy sobie…
stworzone uśmiechem „zapałki”. -
Por la mańana
Myśląc o sobie nie tworzymy nic.
Nic, czyli tego świata.
A więc uciekamy, do propozycji
ludzi o dobrej aparycji.Myśląc o innych gubimy w nas…
wątek. Jak gumkę z majtek,
podczas ściągania rajtek.
A może kawka na początek?Nie trzeba być myślicielem,
by być łowcą słów, podłożem,
na które trafia choćby okruch
niemrawemu wypadający z ust.Nie trzeba być zagubionym,
by być łatwo umęczonym tym,
co robią z czasem bezczynni,
w ich mniemaniu bardzo niewinni.Trzeba nie myśleć o sobie.
To, co potrzebne przybędzie,
z pomocą niby nikogo z rana,
lecz za to por la mańana. -
Gargantui przeciwstawne
– Zioła nas szukają,
majonez rośnie na drzewach.
To będzie list w butelce,
wrzucony do wezbranej rzeki.
Niestety butelka pod prąd
nie popłynie – teoria grawitacji.
Wyślij list do wiosny,
niech go zaniesie bocian.
Ja chcę hibernacji do jej powrotu.
Kup mi teleskop, lecz tak ogromny,
bym mogła obserwować ze słońca
Marsa i Wenus, choć dzieli ich Ziemia.
[Siriusa] chcę oglądać,
jestem w nim zadurzona.
Tu są nierówne drogi, wolę mleczną. –Tak mówi kobieta przed snem,
po masażu zmęczona. Ma dużo racji.Rano:
– Ja nic nie wiem, wszystko mi się śniło –Czy kobiety muszą gadać nawet w łóżku?
To co ja mam powiedzieć?
A to:
Najlepszy sposób na spokój,
to oddzielny pokój.
I że:
Kobiety są jak gwiazdy –
każda z nich inaczej świeci.
Każda daje osobliwy sygnał i…
nie zrozumcie mnie źle „dzieci”. -
Nie mając siostry
Byłem w raju na Ziemi wiele dni,
wśród wielu kobiet –
Sióstr zakonnych.
W szczelnie zamkniętych murach
klasztornych Bernardynek z sercem.W kuchni kilka habitów,
uśmiechu bez liku.
Na korytarzach „Szczęść Boże”
o każdej porze.
W celach ład, spokój,
w duszach „Panie Mój”.
Jedna kucharka, druga pisarka,
jeszcze inna to pielęgniarka.To zbyt mało, aby ując miłość,
i mało, aby określić wierność.
Tak niewiele napisałem o Nich.
Mało Je znam, przecież to Mężatki.Wiedzę może dać cokolwiek,
znamiona siostry – tylko człowiek.P.S.
Niechże choć co druga świecka
nie będzie zdradziecka,
a doczeka się dziecka!
…We mnie znienacka. -
Mikołajki
Dziś Świętego Mikołaja
Mym prezentem jesteś Ty
Czy wystarczą Twoje słowa…
Już na zawsze, nie na nigdy?Mikołaj jest ciepły mimo zimy
Lecz On nie wie, choć jest boski –
Tu nie chodzi o słów liczby
Lecz o zwykłe, proste głoski