Galimatias

Co się dzieje?

Co się dzieje Kochanie?
Już nie błyszczy mieszkanie
Wyblakła farba na ścianie
Bezgłośnie prosi o malowanie

Kiedyś szaleliśmy na sianie
Kiedyś kochałaś ręczne pranie
Kiedyś miałaś na twarzy słońce
Kiedyś spojrzenia rzucałaś gorące

Czy ząb czasu, niezgoda, złość
Przegoniły z nas młodość?
Czyżby zakradł się mały marazm?
Naprawmy to koniecznie zaraz

Może poznajmy się na nowo
Udam, że jestem obcą osobą
Może długi list Ci napiszę
W nim: Twoje słowo jest najmilsze

Jeszcze tam wspomnę:
Nigdy Cię nie zapomnę
Może Ty odpiszesz mi:
Zostań do końca mych dni