Galimatias

Biały wiersz w trzech językach

„Status quo” być może mnie dotyczy
Lecz wstaję i głośno krzyczę:
„Liberum veto”!

Ciut historii się wkradło
A cóż to? Już jej mamy dosyć?
Czy jednak za mało?

Nie mieszając w to Boga
(Ma poważniejsze sprawy na głowie)
Ja wam coś powiem

Nie jestem godzien upominać
Kogokolwiek, nikogo i zwykłe zero
Jestem tylko wrażliwym poetą

A może odśpiewamy „Marsyliankę”?

Allons enfants de la Patrie,
le jour de gloire est arrivé
Contre nous de la tyrannie
L’étendard sanglant est levé,
L’étendard sanglant est levé!
Entendez-vous dans les campagnes
Mugir ces féroces soldats!
Ils viennent jusque dans vos bras
Égorger nos fils et nos compagnes.

Refrain:
Aux armes citoyens,
Formez vos bataillons.
Marchons! Marchons!
Qu’un sang impur
abreuve nos sillons

Que veut cette horde d’esclaves
De traîtres, de rois conjurés?
Pour qui ces ignobles entraves
Ces fers dès longtemps préparés
Ces fers dès longtemps préparés
Français, pour nous, Ah quel outrage
Quel transport il doit exciter!
C’est nous qu’on ose méditer
De rendre à l’antique esclavage

Refrain

Quoi! Des cohortes étrangères
Feraient la loi dans nos foyers!
Quoi! Ces phalanges mercenaires
Terrasseraient nos fiers guerriers.
Terrasseraient nos fiers guerriers.
Grand Dieu! Par des mains enchaînées
Nos fronts, sous le joug, se ploieraient.
De vils despotes deviendraient
Les maîtres de nos destinées

Refrain

Tremblez tyrans, et vous perfides
L’opprobe de tous les partis.
Tremblez, vos projets parricides
Vont enfin recevoir leur prix!
Vont enfin recevoir leur prix!
Tout est soldat pour vous combattre.
S’ils tombent nos jeunes héros,
La terre en produit de nouveaux
Contre vous, tous prêts à se battre

Refrain

Français en guerriers magnanimes
Portez ou retenez vos coups.
Épargnez ces tristes victimes
A regrets s’armant contre nous!
A regrets s’armant contre nous!
Mais ce despote sanguinaire
Mais les complices de Bouillé
Tous les tigres qui sans pitié
Déchirent le sein de leur mère!

Refrain

Amour Sacré de la Patrie
Conduis, soutiens nos braves vengeurs.
Liberté, Liberté chérie
Combats avec tes défenseurs
Combats avec tes défenseurs
Sous nos drapeaux, que la victoire
Accoure à tes mâles accents
Que tes ennemis expirants
Voient ton triomphe et notre gloire

Refrain

(Couplet des enfants)
Nous entrerons dans la carrière
Quand nos aînés n’y seront plus
Nous y trouverons leur poussière
Et la trace de leur vertus!
Et la trace de leur vertus!
Bien moins jaloux de leur survivre
Que de partager leur cercueil.
Nous aurons le sublime orgueil
De les venger ou de les suivre

Refrain

Lub popływamy w Morzu [Barentsa]?
Nie? Ważniejsza jednak kolacja?
No to może odśpiewamy, by się odechciało
Jeść w biały dzień, proszę – pieśń Niemiec:

„Deutschland, Deutschland über alles,
über alles in der Welt,
Wenn es stets zu Schutz und Trutze
brüderlich zusammenhält
Von der Maas bis an die Memel,
von der Etsch bis an den Belt.
Deutschland, Deutschland über alles,
über alles in der Welt!

Deutsche Frauen, deutsche Treue,
deutscher Wein und deutscher Sang
Sollen in der Welt behalten
ihren alten schönen Klang,
Uns zu edler Tat begeistern
unser ganzes Leben lang.
Deutsche Frauen, deutsche Treue,
deutscher Wein und deutscher Sang!

Einigkeit und Recht und Freiheit
Für das deutsche Vaterland!
Danach lasst uns alle streben,
Brüderlich mit Herz und Hand!
Einigkeit und Recht und Freiheit
Sind des Glückes Unterpfand:
Blüh im Glanze dieses Glückes,
Blühe, deutsches Vaterland!”

„Na pohybel”! Tego nie życzę
Chociaż mógłbym naszym, ukraińskim
Braciom, ludowi, szemranym

Nie jestem sądem, ani katem
Jestem świadkiem wszelakim
Wybaczam, bo jestem takim

Być może polegnę z przyczyn niejasnych
Wtedy otworzycie moje serce
I zobaczycie, że wciąż krwawi

Miał być biały wiersz
Coś się zrymowało
Już piszemy dalej

W trzech językach do was piszę
Po polsku też, czyż źle?
Nie liczy się?

Przecież i po łacinie
To nawet jeszcze więcej
To nic, że boli mnie serce

Nie zamykam rozdziałów
Mam „sztywny kręgosłup”
Każde słowo, to ja. Ups!

Te moje słowa mogą przyprawić
Kogoś o ból swojej głowy
Niech nie czyta, niech jest płowy

Żołądek krzyczy i wrzeszczy
To wszystko jednak nic
Gdzie mi tam do wieszczy

„Larum grają, a ty się nie zrywasz?
Szabli nie chwytasz?
Na koń nie wsiadasz?”

Lecz wy już niewolnicy
Nie pójdziecie w bój
Mając ostatni nabój

„Bagnet na Broń”
Mam cytować Broniewskiego?
Od siebie dodam: ty Polak, czy jak?

Nie mylić z Baczyńskim
Jego „Zamkniętym echem”
Który wojował nie tylko piórem

„A niechaj narodowie wżdy postronni znają
Iż Polacy nie Gęsi
Iż swój język mają”

„Bogurodzica”, Gaude Mater Polonia”
„Pieśń konfederatów barskich”
„Warszawianka”, „Rota”
„Mazurek Dąbrowskiego”
Kto zna całość? Tylko ja?

Międzynarodowy Dzień
Języka Ojczystego
Przypada na 21. lutego

Pa