Dla pięknej nieznajomej
Kiedy widzę piękno milczę
Kiedy widzę zło krzyczę
Kiedy czuję wenę piszę
Kiedy czuję niemoc odchodzę
Lecz od teraz coś innego
Czuję niesamowitego
To nie daje mi spokoju
I wyciąga mnie z pokoju
Wierci dziurę w duszy
Ciągnie mocno za uszy
Miesza moje zmysły
Że aż tosty mi nie wyszły
Gdy rano się zbudziłem
Po chwili stwierdziłem:
Tak, kocham sieradzki rynek
Więcej; smak słonych frytek