Galimatias

Bączek

Witam Panią, jestem Bączek
Ja używam raczej rączek
W życiu Pani by nie zgadła
Jak ściskają te imadła

Ja dla Pani wszystko zrobię
Wymasuję, chleb pokroję
Kiedyś zdobywano Troję
Dzisiaj ja się nie rozdwoję

Ale kiedy już we dwoje…
Wtedy nawet się potroję
Za rok będzie już nas czworo
Za dwa z hakiem i pięcioro